Wirtualne miasto

Ashley

Ash weszła do stadniny. Zauważyła że Angela jest, podeszła do niej.
- Hej ... I jak tam Ci się podoba w pracy?

lady_cocee

Angie zeskoczyła z konia i odprowadziła klacz do stajni. Dała jej dwie kostki cukru, poklepała po grzbiecie i zdjęła siodło. Potem wróciła do siebie, przebrała się i jeszcze raz wróciła do stajni. Pogłaskała klacz po miękkich chrapach.
- Nazwę Cię Thalia. - powiedziała i odeszła. Zauważyła, że woła ją Ash. - Cześc Ash! Jeju, to jest idealne miejsce na ziemi dla mnie.

Ashley

- To fajnie, ja własnie przyszłam do pracy, ale mam chwilę żeby pogadać - Ash zakręciło się trochę w głowie - Może gdzieś usiądziemy ... ?

lady_cocee

- Jasne, mam jeszcze wolną chwilę. - Powiedziała Angela i usiadła, już przebrana na krześle przy Ash. Zauważyła, że przyjaciółka zbladła. - Wszystko w porządku?

Ashley

- Yyy ... Tak, tylko troche się źle poczułam. - A co tam u was? U małej wszystko dobrze - Ash chciała szybko zmienić temat.

lady_cocee

- Pewnie, rośnie jak na drożdżach. Musimy pójśc z nią na kontrolę w tym tygodniu i ją zaszczepić. - Angela spojrzała na zegarek. - Oh, Ashley, chciałabym jeszcze z tobą pogadać, ale muszę lecieć.. - powiedziała dziewczyna i pożegnała się z Ash. Wsiadła do samochodu i odjechała.

Ashley

- Pa! - Ash poszła do swojego biura.

Ashley

Ashley już miała wychodzić gdy przewróciła się na biurko i zemdlała ...

lady_cocee

Angela podjechała pod stadninę i zauważyła, że u Ashley jeszcze się świeci. Ucieszyła się, bo bała się, że Ash już poszła i nie dostanie się do swojej torebki. Zapukała, lecz nikt jej nie odpowiedział. Kiedy weszła do środka zobaczyła Ash leżącą w poprzek na biurku. Chwyciła szybko swoją torebkę leżącą na krześle, wzięła Ash na ręce i zamknęła jej biuro. Ostrożnie położyła ją na tylniej kanapie, wskoczyła do samochdu i pojechała pod szpitla.

Ashley

Ash weszła do stadniny i odrazu zaczęła pracę.

Ashley

Ash skończyła pracę. Wyszła.

lady_cocee

Angie podjecjała pod stadninę, wysczotkowała klacz i dała jej dwie kostki cukru oraz jabłko. Wyprowadzila ją i zaczeła zajęcia teoretyczne z młodzieżą.

lady_cocee

Angela skończyła lekcję, zebrała swoje papiery, wprowadziła Thalię do stajni, zostawiła wyszczotkowanie jej dzieciakom pod nadzorem jednego z asystentów i odjechała na działkę.

lady_cocee

Angela wysiadła z samochodu i poszła do stajni.

lady_cocee

Angie miała dzisiaj w zamiarze zrobić duże zakupy z przeznaczeniem dla Ruth. Pożegnała się z uczniami, wysczotkowała Thalię i przeprosiła ją, że dziś sobie razem nie porumakują. Odjechała.,