Wirtualne miasto

Charlie

Ashley Silence została przyjęta na stanowisko sekretarki w Stadninie

-Jeszcze tylko złóż u Fali rezygnację Smile

może od jutra? albo od teraz, jak wolisz.

Ashley

- To od jutra, bo jestem troche zmęczona. To ja ide Pa! - Ash poszła do biura pracy.

Charlie

-OK, to widzimy się jutro w pracy! Na razie! - krzyknął do odchodzącej już Ash. Po chwili znów zwrócił się do Trish
-Widziałaś, sprawiłem sobie konia. Porto Very Happy

Trish

- O, nie widziałam. Może wybierzmy się na przejazdzke jak za dawnych lat.

Charlie

-Ok, ok. Porto! - chłopak dosiadł konia, Trish zrobiła to samo. - Trzy, czteeeeeeeeeeeeeeeeeeeeery! - wystartowali

Trish

Trish zagapiła się i została lekko w tyle. Spięła konia i dogoniła chłopaka.

Mike

Mike doszedł z wózeczkiem do stajni. Zobaczył że Charlie i Trish jeżdżą na koniach. Usiadł na ławce i podniósł Rosę żeby juz od najmniejszego poznawałą swiat.

Trish

- Trish zawróciła i zoabczyła w oddali Mike. Zostawiła Charliego i pojechała w kierunku mężczyzny. Po chwili zeskoczyła z siodła i stanęła naprzeciwko Mike i Rosy.
- Cześc. Witaj malutka. - przywitała się z nimi.

Mike

-Czesc Trish- położył córkę do łóżeczka. Widział że woli leżeć- Co u was słychać? Rachel rozmawia z Jess w domu, wiec zabrałem małą na spacer, w koncu to juz 2 tydzień. W nim powinno sie zacząć przyzwyczajać dziecko do powietrza. Świeżego powietrza.

Trish

- Tak to prawda, a jesli pozwolicie to gdy trochę podrośnie nauczymy ją jeździć konno.

Ashley

Ashley podjechała pod stadnine. Wyszła z samochodu i weszła do stadniny. Przywitała się ze wszystkimi i poszła do swojego stanowiska ...

Mike

-Jasne ze pozwolimy. jeszcze jej kucyka kupimy- usmiechnął się patrząc na zasypiającą dziewczynkę.

Charlie

Charlie zawrocił do Trish, Ash, Rosy i Mike' a
-Siemka! - zwrócił się do znajomych- podsłuchałem trochę waszą rozmowę, z tymi kucykami to jest dobry pomysł. Sprowadzę je z Francji i będzie można kupić sobie kuca w stadninie.

Mike

-Za jakies trzy lata pogadamy o nauce Rosy- usmiechnal się- Co u was słychać? Charlie jak tam Sus? A ty Trish? Szykujesz jakąś niespodziankę? Kto jest szczesliwcem?

Charlie

-Nijak... nie najlepiej. - powiedział - niespodzianka? może Tom Very Happy