Wirtualne miasto

Justin

Weszli na plaże i po chwili usiedli na kamieniu.
- I co tam u Was słychac?

Ashley

- U nas? Wspaniale ... Mike mi się oświadczył, będziemy mieli dziecko i razem uczestniczymy w House Show! - uśmiechnęła się - a u Ciebie i Rachel?

Justin

- To gratuluję - przytulił kuzynkę - No my tez uczestniczymy w House Show, też będziemy mieli dziecko i także się oświadczyłem Rachel - odwzajemnił uśmiech.

Ashley

- To wspaniale! - odwzajemniła uścisk - A ogólnie dobrze wam sie żyje? Jak tam w pracy?

Justin

- A jak może się żyć z Rachel, kobietą mojego życia. Tylko wspaniale!

Ashley

- To tak samo u mnie z Mike'm, fajnie że w naszym mieście po woli wszystkim się układa ...

Justin

- A mamy jeszcze jakieś nowe pary? Ja jak zawsze opóźniony.

Ashley

- Widziałam ostatnio Angelę i Ty'a, więc chyba się zeszli ... i Jess ma kogoś na oku - uśmiech nie znikał jej z ywarzy.

Justin

- O ... Nawet Pani Burmistrz ... No to fajnie - puścił oko do dziewczyny.

Ashley

- No ... a pojutrze już do House Show ... - Ash lekko się uśmiechnęła i przypomniała sobie że dzisiaj Liwia ma urodziny, załapała za komórkę i wysłała sms'a.

Justin

- Do kogo tam sms'a wysyłasz? Do Mike? - zapytał z zaciekawieniem.

Ashley

- Nie, nie ... Do Liwi bo ma dzisiaj urodziny ...

Ashley

- Dobra je będe leciała, pa - pocałowala Justina i ruszyła w stronę domu.

Justin

Chłopak ruszył w strone osiedla.

lady_cocee

Angela usiadła na mokrym piasku i zupełnie nie przejmowała się, że złapie wilka, albo będzie miała zapalenie pęcherza. Po chwili usiadła w jednym z wielu koszów umieszczonych na plaży i znalazła parasol, pewnie jeszcze z lata. Sprytnie ukryty w zaroślach nie zwrócił niczyjej uwagi. Wsłuchiwała się w szum morza i myślała, czy jeszcze zobaczy Ty'a...