Wirtualne miasto

Rachel

Rachel doszła na plaże. Było jej ciężko ciągnąć wózek po piasku. Wyciągnęłą Rosę z wózka razem z tym czymsc na czym dziekco lezy Razz

Położyła ją w tym leżaczku na piasku śpiącą. Sama usiadła na lśniącej glebie. Patrzyła na swoją córeczke. Swoja sliczna, mala coreczke. Pomyslala o jednym. Ma dla kogo zyc i nie moze sie zalamywać.

Rachel

Zaczęło robić się chłodno. Rachel spwrotem położyła małą do wózka i poszła do domu.

lady_cocee

Angela wjechała wózkiem na plażę i postanowiła iść brzegiem morza, żeby było jej łatwiej pchać wózek. Usiadła na jednym z głazów i bujając nogą wózek zaczytała się w książce o dzieciach.

lady_cocee

Angela zauważyła, że znacznie się schłodzilo. Przykryła małą do połowy kocykiem, popatrzyła chwilkę na nią jak śpi, wrzuciła do koszyczka pod gondolą książkę i pojechała w stronę domu.

Rachel

Rachel skoro było ciepło postanowiła przejść się na plaże. Zobaczyła ślady kółek od wózka. Uśmiechnęła.
-Widzisz Rosa? Twoja koleżanka z mamą były tu- przeszła się z małą wokół plaży. Chciało jej się żyć. Nie miała zamiaru juz dłuzej zamartwiać się Mike'iem. Miała córeczkę i była szczęśliwa. Po godzinnym spacerze wróciła do domu.

lady_cocee

Angela zatrzymała się na chwilę na podeście i zjechała wózkiem na piasek. Poszła na molo, zakręciła wózkiem na samym końcu i usiadła na jednej z ławeczek na drewnianym podeście. Wyciągnęła małą z wózeczka i ulożyła ją sobie w ramionach. Kiedy dyskretnie ją nakarmiła, poczekała aż małej się odbije i ułożyla ją w wózku. Bawiła się z nią przez chwilę, ale małą zmorzył sen.

lady_cocee

Angela przykryła małą kocykiem i pojechała z nią w stronę domu.

Tom

Tom postanowił po pracy się trochę odprężyć. A że w domu nie mógł już sam usiedzieć wybrał się na spacer. Wstąpił na plażę, gdzie było wyjątkowo mało ludzi. Szybko znalazł sobie miejsce i usiadł na piasku.

Tom

Thomasowi szybko znudziło się bezczynne siedzenie na piasku. Wstał, otrzepał się i poszedł dalej.

Trish

Trisha i Oliver przyszli na plażę. Dziewczyny dawno tu nie było. Spuściła psa i poszła na spacer wzdłuż morza.

Julia

Julia weszłą na plaże ... Usiadła na kamieniu, a po chwili zauważyła kobietę z psem. POdeszła do niej.
- Dzien dobry, Ja jestem Julia Silnence - Julia podała ręke kobiecie - Prawie nikogo nie znam tutaj, więc pomyślałam że z Panią się zapoznam.

Trish

- Dzień dobry. O siostra Ashley. Witam. Trish Johanssen.

Trish

Trish spojrzała na zegarek. - No niestety musze lecieć. Wiesz Chrzciny Rosy, a ja jestem chrzestną. Pa. - pożegnała sie i pobiegła do domu.

Julia

Julia także ruszyła w stronę domu.

Ashley

Ashley weszła na plaże puściła psa a sama usiadła na kamieniu, ponieważ troche kręciło jej się w głowie ...