Wirtualne miasto

kluseczka

Aelirenn wyszła z sypialni.

Beatriz

Beatriz weszła do środka. Siadła na łózku. Była jakaś zamulona. "A tu też są kamery? Świetnie... A ja chyba chrapię w nocy... No nic, nikt chyba tego w nocy nie ogląda..." Zaczęła rozmyślać nad zadaniem. Nie wiedziała, czy zdąży na czas...

kluseczka

Aelirenn wróciła do sypialni i w ramach miłosierdzia ludzkiego umieściła kamerę pod poduchą, gdzie nikt nic nie widział ani nie słyszał. Następnie położyła się spać.

Tin

Tin w ramach wyczerpania baterii w laptopie musiał go podładować Wink

Nie mógł spać. Jednak przez przypadek znalazł kamerę w sypialni... pod swoim materacem!!! Filmuje to, co jest pod kołdrą! No, tego już dosyć. Postanowił przenieść kamerę na stolik w salonie.

kluseczka

Aelirenn wyjęła kamerę z szafy i poszła z nią do salonu.
OOC: właśnie! Poprzenośmy wszystkie kamery!

Beatriz

Beatriz obudziła się w kiepskim nastroju. Cicho wyszła z pokoju, owinąwszy się wcześniej w szlafrok.

Milly

Milly szybko poszła do łazienki, żeby nikt nie zobaczył jej w takim stanie, w jakim się znajduje tuż po obudzeniu.

VoX

Shell weszła pod kołdrę. Wyjęła książkę i zaczęła czytać. Po przeczytaniu dwóch rozdziałów, postanowiła pójść do salonu.

kluseczka

Aelirenn zaczęła się pakować.

Charlie

OOC: będziemy tęsknic

kluseczka

Aelirenn wyszła z domu.
OOC: akurat, nikt mnie nie zna, a niektórzy nawet nie zauważają. Znam lepsze dowcipy, na przyklad o blondynkach

VoX

Sus weszła do sypialni. Położyła się na swoim łóżku i od razu zasnęła.

VoX

Sus obudziła się i poszła do salonu.

Tin

Tin spakował się i wyszedł.

Charlie

Zmęczony dniem chłopak rzucił się na łóżko i od razu zasnął