Wirtualne miasto

Fala

Jessica nie mogła tak ciągle siedzieć w domu. W końcu czekała na nią praca!!! Założyła czarną bluzkę na znak żałoby:

Uzbroiła się w trzy paczki chusteczek higienicznych (co chwilę dostawała ataku płaczu) i wyszła z domu.

Fala

Jess wróciła do domu i włączyła HouseShow. Trsih i Angela właśnie rozmawiały o swoim rodzeństwie. O swoim dzieciństwie. Jessica szybko wyłączyła program i poszła do łazienki. Nalała wody do wanny i wylała tam wszystkie aromatyczne olejki, jakie miała. Weszła do wanny i położyła się.

Fala

Jessica przebrała się w czarną suknię:
[img]http://maternity.miloha.pl/getimg.cgi?id=2065438&w=230[/img]
Spakowała do torebki najpotrzebniejsze rzeczy, pożegnała Śnieżkę, zgasiła światła w domu, zamknęła go na klucz i poszła na pociąg.

Ashley

Fala

Jessica wróciła do domu i włączyła HouseShow.

Fala

Jessica nadal była w żałobie, ale to nie znaczyło, że nie może spotkać się ze swoimi przyjaciółkami. Nakarmiła Śnieżkę i poszła na imprezę do Ashley.

Fala

Jessica wróciła do domu i od razu położyła się do łóżka. Zasnęła.

Fala

Jess ubrała się w sukienkę (u góry) i pobiegła do HosueShow na Wielki finał.

Fala

Jessica wróciła do domu. Weszła pod prysznic. Po chwili wyszła z łazienki i wzięła do ręki komórkę. Wykręciła numer do koleżanki z rodzinnego miasta, Caroline Brown, i zaczęła z nią gadać.

lady_cocee

Fala

Jess obudziła się. Wygramoliła się z łóżka i zrobiła sobie śniadanie. Ubrała się w:

Nie miała zamiaru siedzieć w domu cały dzień, więc zapięła Śnieżce smycz i wyszła.

Fala

Jess wróciła do domu. Wyjęła z plecaka zeszyt i włączyła komputer. Zaczęła przepisywać swój referat na komputer. Potem wydrukowała go i schowała do plecaka. Poszła do kuchni i zaczęła coś gotować.

Fala

Jessica upichciła:

Kiedy to zjadła, wyszła do ogrodu. Było bardzo ciepło, więc postanowiła trochę posiedzieć na świeżym powietrzu. Zaczęła rozwiazywac krzyżówki.

Fala

- Dość leniuchowania! - powiedziała sama do siebie Jessica i wyruszyła na miasto.

Fala

Jess wróciła do domu. Ugotowała obiad i nakarmiła Śnieżkę, a potem usiadła przy biurku, wprowadzając poprawki do swojego referatu.