Wirtualne miasto

Liwia

- Szczególnie o takiej urodzie... masz śliczne włosy,.

Beatriz

- No widzisz? Poprostu czekasz na księcia z bajki! Mówię ci, jak już znajdziesz, to najlepszą partię, hihi!

Ashley

- Ah dziękuje wam za te komplemety! No dobra ale powiedziałam sobie że koniec za iuganianiem sie za facetami. To oni powinni za mną, nie?

Liwia

- O tak! Zdecydowanie. Szkoda tylko, że w SuperCity jest ich tak mało...

Beatriz

- Jasne że tak! Oho, podzilam twoje zdanie, Liwia! Za mało!

Ashley

- No, szkoda! A jak już to wszyscy zajęci.

Liwia

- Taa..Jeden ma żonę, drugi narzeczoną..z trzecim pogadać się nie da...

Beatriz

- A ten Tin? Hehe, on chyba jeszcze nie jest zajęty?

Ashley

- No on nie jest zajęty. No lubie go i wogóle ale chyba nie pasujemy do siebie. Ale może ty Liwia?

Liwia

- Chyba Angela ma na niego ochotę.. Jesteśmy przyjaciółkami, nie chcę jej go odbić.

Ashley

- Heh, ochotę jak to zabrzmiało - Ash się zaśmiała.

Liwia

- No cóż...

OOC: Muszę spadać ;/

Ashley

- A tobie ktoś się podoba?

OOC: Ja też......

Beatriz

- Liwia, kogo miałaś na myśli mówiąc "jeden ma żonę, drugi narzeczoną a z trzecim nie da się pogadać"?? Tzn, wiem, kto ma żonę, a reszta?

OOC: wygonili mnie z kompa zanim zdarzylam sie zapytac :/

Ashley

- No właśnie! Jest ktoś tutaj zaręczony?