Wirtualne miasto

Trish

-Jasne. Chodźmy.

Rachel

Rachel założyła spowrotem buty i razem wyszły.

Trish

Dziewczyna rzuciła torbę i zdjęła buty. Była zmęczona. Usiadła na kanapie wraz z kotką i zaczęła oglądać telewizję. Nawet nie zauważyła kiedy zasnęła.

Trish

Szturchanie psiego nosa obudziło Trish
-O nie Oliver! Co ty sobie myślisz. Nie mogłeś wcześniej! - dziewczyna zaczeła się ubierać - chodź pójdziemy szybko do parku

Trish

-Aww jaka nuda, jak ja nienawidzę się nudzić! Czemu tu nic się nie dzieje. Czemu w tym mieście jest tylko jeden chłopak. Trish, skoro nie ma tu rozrywki to sama zrób rozrywkę. Hm, imprezka? Babskie party? no, ale Mike zostałby sam kiedy wszystkie byśmy się bawiły, ale z drugiej strony byłby rodzynkiem, więc pewnie by nie przyszedł obawiając się o swoje życie. (śmiech) Rozdarły by go na strzępy. Ech, jak będzie więcej facetów, to napewno zrobię jakieś przyjęcie, narazie pozostaje mi nuda...

Trish

ponieważ Trish jest głupia, uwielbiającą się idiotką postanowiła powiesić na ścianie... swoje zdjęcie. Narcyzem być...

[link widoczny dla zalogowanych]

Trish

Trish wstała rano. Postanowiła pobiegać po parku. Od dawna chciała zacząć, ale jakoś nie było okazji, a tak jest Oliver. Założyła spodenki i wraz z psem wybiegła nadwór. Po pracy Trish zabrała Olivera na spacer po mieście.

Ashley

Ashley podeszła do domu zaczęła pukać
-Wreszcie tu trafiłąm! Ale chyba nikogo nie ma, ale poczekam jeszcze chwilkę.

Trish

- O! Ashley. Właśnie wróciłam ze spaceru. Wejdź.
Dziewczyna otworzyła drzwi.

Ashley

-Cześć Trish. Sorki że tak bez zapowiedzi ale trochę mi się nudzi dzisiaj! Może gdzieś pójdziemy czy zostanie w domu?!

Trish

-Nie ma sprawy. Tez się strasznie nudzę. Gdzie chcesz iść? Bo mi pasuje wszędzie.

Ashley

- Jeśli wogóle masz czas ze mną trochę pogadać.

Trish

- Ja mam zawsze czas na rozmowy. - dziewczyna szeroko się uśmiechnęła

Ashley

- To fajnie! To co robimy? Muszę ci coś powiedzieć i Mike'u

Trish

-Hm, brzmi ciekawi. Chodźmy może do kawiarenki. Pogadamy przy ciastku.