Wirtualne miasto

Sill

Sill dał Skubusiowi jeść a potem razem z dziećmi i Skubusiem poszli do parku.

Sill

Rodzinka wróciła z parku , Sill dał dzieciom na kolacje pączki , potem dzieci się umyły i przebrały w piżamy , w końcu zasnęły , a Sill dopisał jeszcze 3 długie rozdziały swojej powieści.Potem odmówił pacierz i zasnął.

Sill

Sill wstał poszedł do kiosku po gazety , potem przyszedł , dał jeść Skubusiowi Obudził dzieci zjadł z nimi po jogurcie. Mike wyszedł z pieskiem na spacer , Po godzince wrócił . O 10.45 przyszła opiekunka do dzieci pani Melania i opiekowała się dziećmi do 16.00 w tym czasie Sill wyszedł pozałatwiać różne sprawy.

Sill

Sill przyszedłdo domu zaplącił pani Melani dniówkę 20$ i poszedł do kuchni zrobił sobie kanapkę, usiadł przy stole i sącząc 3 kawy pod rząd powiedział : Dzieci jutro idziecie do szkoły. Potem rodzinka poszł na spacer z pieskim.

Sill

Rodzinka wrociła .. Sill dał dzieciom cos slodkiego Wlaczyl komputer i sprawdzil e - mail a tu straszna wiadomosc -jego 1 zona malgorzata umarla na gruzlice i on musi ja pochowac . Zawsze kochal Malgosie , ale gdy zobaczyl ja z jej najlepszym przyjacielem,wzial z nia natychmiast rozwod. Malgorzata byla mama Mike. Cialo ma przyjechac w czwartek.Sill plakal.

Sill

Sill postanowil zasnac , nastepnego dnia poszedl na msze o 8, dajac wczesniej po jogurcie dzieciom , Sill odprowadzil dzieci do szkoly i udal sie do kosciola.

Ashley

Ash (bardzo) głośno zapukała.

Mike

OOC: Hehe

Baaaardzo głośno... Razz

Ashley

OOC: Heh xD Zaraz będziemy się bić (jak przyjdzie) xDD Nie no żartuje ... Przyszłam na rozmowę ...

Mike

OOC: No, wiesz, jak trzeba będzie no to... hehe, zawsze mogę przyjść pomóc <lol>

Ashley

OOC: Dam sobie z nim radę xDD <siłaczka>

Sill

-Proszę

Ashley

Ash weszła.
- Cześć! Kim ty wogóle jesteś?! Za kogo ty się uważasz?! Wchodzisz do mojego domu i jeszcze krzyczysz że co ja zrobiłam? jak mogłam itp.! Co może jak jestem pod prysznicem też mnie podglądasz?! No mów!

Mike

OOC: O kurde... Razz

Sill

-Nie denerwuj się . Umówiliśmy się że będziesz pilnować dzieci, a mnie coś trafiło , nie chciałem wam przeszkadzać, . A potem jakos cos mnie naszlo . i dalej wiesz...