Wirtualne miasto

Rachel

OOC: Jess, Bea i Jason wybaczcie ze was teraz potraktuje jakby was nie bylo.
Rachel zajrzała do Rosy. Mała kręciła się w łóżeczku nie mogąc uleżeć. Rachel wzięła ją na ręce i napoiła herbatką. Ubrała w body od Ash i Julii.

Na to nałożyła jej spódniczke

Włożyła ją do wózeczka

i wyszła z domu.

Fala

OOC: OK, niby już wyszłam.

Rachel

Rachel juz w progu krzyknela do Mike'a.
-Jestesmy- ale zapomniala ze Rosa spi. Dziewczynnka obudziła się z płaczem. Rachel uspokoiła ją, ale małej nie chciało się spać. Zdjęła z niej spódniczke i wsadziła ją do leżaczka

Do lezaczka zamotowany jest "stoliczek" na który dziewczyna położyła misia od Jess

Rosa odrazu zaczęła się nim bawić, a jej mama oglądać telewizje.

Rachel

Rachel nakarmioła Rose. Uczesała się tak jak na chrzsciny. Ubrała się w

(ta czerwona)
nalozyla takie buty

Rose ubrala tak

-Mike to ja z Rosa juz idziemy- powiedziala. Wsadziła ją do fotelika samochodowego i zapakowała do samochodu fotelik poczym odjechala.

Rachel

Rachel i Rosa weszly do domu.
-Ale jestesmy zmeczona- powidziala. Wykapala Rose i ubrala ja w spioszki poczym mala znalazla sie w lozeczku. Rachel sama tez wziela prysznic i przebrala sie w koszule nocna. Pocalowala meza na dobranoc i poszla spac.

Rachel

Rachel przebudziła się. Zrobiła sobie śniadanie i nakarmiła Rose. Potem usiadla do jedzenia.

Rachel

Dziewczyna położyła jeszcze Rose na mala drzemke, sama przygotowala ubrania na wieczor i tez sie zdrzemnela.

Rachel

Dziewczyna obudziła się. Zajrzała do pokoju małej która już nie spała tylko wierciła się wiec kiedy Rachel weszla do niej Rosa lezala na brzuchu smiejac sie. Rachel z usmiechem podniosla ja i zaniosla do lazienki. WYkąpała ją i ubrała tak:

Sama ubrala sie w przygotowana wczesniej sukienke

Wsadzila mala do wozeczka

Przykryla ją lekko kocykiem. Do reklamowki wlozyla prezent poczym wyszla z domu.

Rachel

Rachel przekrecila kluczyk w zamku. Weszla do domu
-Mike? Jestes?- zostawila na chwile Rose w przedpokoju i weszla do sypialni. Mike cały się trząsł. Przyłożyła mu reke do czola.
-Mike ty jestes rozpalony. Co sie dzieje u licha?! Najpierw Ty a teraz ty? ( Smile

)- szybko przebrala sie w jeansy i bialy podkoszulek. Rose ubrala w body-sukenke i wlozyla ją do łóżeczka.

Zaczela moczyc sciereczki lodowata woda i przykladac je Mike'owi do czola i dloni. Siedziala przy nim caly czas.

Mike

- Już mi lepiej, Rachel. Idź trochę odpocznij, w końcu od rana przy mnie siedzisz - głaskał dłoń żony, uśmiechając się do niej.

Rachel

Rachel uśmiechnęła się.
-Napewno?

Mike

- Na pewno. - potwierdził.

Rachel

-To ja już pójdę do pracy- powiedziala. Zapakowala dres i wyszla.

Mike

Mike pożegnał się z Rachel, potem wstąpił do pokoju Rosy. Mała grzecznie spała. Zaparzył sobie herbatę i wrócił do łóżka.

Rachel

Rachel weszła do domu. Zaszła do sypialni.
-I jak sie czujesz mike?- nie czekajac na odpowiedz poszla do małej. Wykąpała ją i przebrała w śpioszki

wsadziła ją do łóżeczka

Pocałowała Rose w czoło i sama wziela prysznic. Przebrała się w koszule nocną i położyła spac.