Wirtualne miasto

lady_cocee

Angie energicznie pokiwała głową.
- Dzisiaj pewnie już wstanie z łóżka. Wreszcie!

Beatriz

Beatriz zwróciła się do Jess i Rachel.
- Nam układa się całkiem nieźle... Planowaliśmy ślub... Ale przez moją khmm nieobecność musimy pomyśleć nad tym od nowa.

Ashley

- To dobrze. A tak wogóle, to jak tam mała?

Charlie

-Jasne! Jak tylko znajdę się w stadninie to cię umieszcze w rejestrze pracowników Very Happy

ale już czuj się zatrudniona.

Ashley

- Jutro dużo osób ma przyjść do stadniny ... Mają przyjść ze szkoły jakieś chyba 4 grupy bo są jakieś mini kolonie w szkole. ... Będzie troche roboty.

Trish

Trish wycofała się trochę z rozmowy, ale postanowiła dolączyć do towarzystwa.

OOC: Ashley spójrz na datę, raczej sa już wakacje

- No Angela to gratuluję nowej pracy.

Fala

- A właśnie, Bea, jak się czujesz? Słyszałam, że leżałaś nieprzytomna w szpitalu...

Rachel

-O Angela wróciłaś. Niezauważyłam. Słuchajcie ścisze troche muzyke bo Rosa coś oczka trze- sciszyla muzyke i zaniosla Rose do pokoju- A Ruth nie senna?- zapytala Angeli

Ashley

- Ja będe leciała. Wkońcu jutro do pracy, a pojutrze ślub Angeli trzeba się powoli szykować. To Pa! - Ash pożegnała się z każdym i wyszła.

OOC: Zmieniłam na grupy Razz

Że niby Mini kolonie Razz

Dzięki za info Trish Wink

Zapomniałam zobaczyć który jest ;p

Rachel

Rachel wykorzystując nieuwage gosci poszla do sypialni i przygotowała prezenty na ślub Angeli i Ty'a. Kupiła je już wcześniej kiedy już było wiadomo ze slub sie odbedzie. Ładnie je zapakowała i przygotowała sobie sukienke, oraz Mike'owi garnitur. Po chwili wróciła do gości.

Ashley

Ash podeszła pod dom i zostawiła zaproszenie.

Ruszyła dalej.

Rachel

-O to Ash- powiedziala i wybiegła przed dom, ale dziewczyny już nie było. Zostawiła kartkę. Rachel przeczytała ją dokładnie.
-Dobrze ze kupiłam wiecej rzeczy. Tak myslalam ze sie przyda- powiedziala do siebie i wróciła do domu. Znowu znikła w sypialni i przygotowała kolejne prezenty poczym ponownie wrocila do gosci.

lady_cocee

- Ja też będę uciekać. Dziecko senne, no i zapraszam na ślub. Muszę powoli czacząć przygotowania - uśmiechnęła się, wzięła zaspaną córeczkę i poszła do domu.

Rachel

OOC: No to kto jeszcze zostal? Jess, Trish, Charlie, Jason, Beatriz... Ktos jeszcze?
Rachel z powodu ubywania gości zaczęła sprzątać.
-Mike moze byc mi pomogl- powiedziala do meza ale bez pretensji.

Charlie

-Dziękujemy za gościnę, ale na nas już czas. Do zobaczenia! - pożegnał się chłopak i wyszedł, a za nim Trish