Wirtualne miasto

lady_cocee

- Rachel, ja nie liczę z jego strony na nic więcej. Jeżeli prawda jest taka, o jakiej pisze jego była żona, to nie chcę mieć z nim nic do czynienia.

lady_cocee

- Chyba będę uciekać. - powiedziała Angie, założyla małej bluzę i otuliła ją kocykiem. Wyszła na dwór, zamocowała gondolkę na wózku, pożegnała się i poszła do domu.

Julia

Julia postanowiła wreszcie kogoś poznać. Zapukała do drzwi ...

Tom

- To ja też już pójdę. Dzięki za wszystko, Rachel! - pożegnał się i wyszedł.

Rachel

Rachel otarła łze. Usłyszała że ma kolejnych gości. Otworzyła drzwi.
-Dzien dobry, w czym moge pomoc?

OOC: W koncu sie jeszcze nie znamy Smile

)

Julia

- Dzień dobry, ja jestem Julia Silence. - Julia podała ręke kobiecie - Przepraszam że tak Pania nachodze, ale chciałam się wreszcie tutaj z kimś poznać, bo jeszcze nikogo nie znam, oprócz mojej siosrty.

lady_cocee

OOC: Bwah x> Rachel, tylko się zbytnio nie ośmiesz...

Rachel

-Dzien dobry. Jestem Rachel Breek. Niech pani wejdzie. Moze przejdziemy na ty?

Julia

- Chętnie ... - Julia usłyszała dziecko w domu - Masz dziecko?

Rachel

-Tak. Rosa ma 1 miesiąc- powiedziała i podążyła z Julią do pokoju córki która właśnie domagała się zmienienia pieluchy. Rachel przewinęła Rosę. Nałożła jej suche ubranko i posadziła do leżaczka który postawiła w salonie obok kanapy. Kobiety usiadły własnie tam.
-Widze ze ity niedługo poczujesz smak zycia matczynego- zasmiala sie- Ktory miesiac?

Julia

- No tak poczuje ... 7 miesiąc, ale będe samotną matką.

Rachel

-Widzisz ja tez jestem- powiedziała- Mój mąż był ze mną az do pewnej chwili dopiero niedawno odszedl. Napijesz sie czegos?

Julia

- Uuu ... współczuuje. Może herbaty jakbys mogła? Ja mam troche inną sutyacje, bo to ja zerwała z nim ale wtedy nie wiedziałam że jestm w ciąży.

Rachel

-Jasne zaraz przyniose- uslyszala placz Rosy- Moze ją ukołysać na rękach ja za ten czas zrobie tą herbaę- powiedziała i poszła do kuchni.

Julia

- Dobra ... - Julia poszła do małej i wzięła ją na ręce.