Wirtualne miasto

lady_cocee · Wysłany: Pon 17:20, 27 Mar 2006 Temat postu:

Angela wstała z poduszek i poprawiła sukienkę.
- Przepraszam, ale muszę już iść. Wszystkiego naj na nowej drodze życia - uśmiechnęła się dziewczyna i cmoknęła Rachel w policzek, uścisnęła dłoń z Mike'em. - A, Liwia chciała przeprosić. Nie mogła przyjść, miała mały wypadek w drodze z kościoła do waszego domu.. ale parapetówka się dziś odbędzie, oczywiście.

Rachel · Wysłany: Pon 18:31, 27 Mar 2006 Temat postu:

OOC: Kurde jak mamy przyjsc do Liwi to musimy wyjsc od nas :/

Rachel staneła na środku pokoju. Przyciszyła muzykę.
-Wszyscy jesteście wspaniali. Naprawde. Dziekujemy wszystkim którzy przyszli i byli z nami w tym pięknym dniu. Myślę że trzeba też pomyśleć o naszej koleżance Liwii. Ma dziś parapetówkę. Naprawde bardzo chcialabym dalej prowadzic ta impreze ale zle bym sie czuła ze tam Liwia siedzi sama i czeka- skończyła przemowe.

Ashley · Wysłany: Pon 18:37, 27 Mar 2006 Temat postu:

Ashley pobawiła sie trochę na "parkiecie" i zaczęła się zbierać.
- No to jeszcze raz wam życzę wszystkiego naj, naj, naj, najlepszego na nowej drodze życia.
Ash ubrała się i wyszła.

Trish · Wysłany: Pon 19:17, 27 Mar 2006 Temat postu:

Trish podziękowała za świetną zabawę i pożegnała się z gospodarzami, poczym wyszła.

Rachel · Wysłany: Pon 19:47, 27 Mar 2006 Temat postu:

OOC: Wybacz Beatriz ale nie wiem kiedy wejdziesz.

Rachel pozegnała się ze wszystkimi goścmi. Wzięła prysznic. Ubrała się w nowy kostiumik

Ubrała ciepło Sarę i wyszły z domu.

Mike · Wysłany: Wto 16:27, 28 Mar 2006 Temat postu:

Mike chyba trochę zaspał po weselu. Obudził się. W domu nikogo nie było, za to bolała go głowa. Dokończył jeść ciasto. Spojrzał na prezenty, uśmiechnął się. Pomyślał o Rachel. Napisał do niej smsa.

Rachel · Wysłany: Wto 18:05, 28 Mar 2006 Temat postu:

Rachel weszła z Sarą do domu. Mała położyła się spać. Rachel szukała po domu Mike'a.

Fala · Wysłany: Wto 19:00, 28 Mar 2006 Temat postu:

Jess pożegnała się ze wszystkimi i ruszyła w stronę domu.
OOC: Wybaczcie, że wychodzę dopiero teraz Smile

Załóżmy, że nastąpiło to trcohę wcześniej. Po prostu nie było mnie, kiedy wszyscy wychodzili...

Rachel · Wysłany: Wto 19:55, 28 Mar 2006 Temat postu:

Kobieta postanowiła się upewnić na 100%. Wyszła do przychodni.

Mike · Wysłany: Wto 20:47, 28 Mar 2006 Temat postu:

Mike rozmawiał z Rachel. Zaczął już się ubierać i wyszedł do samochodu, po czym wyjechał.

Rachel · Wysłany: Śro 12:53, 29 Mar 2006 Temat postu:

Rachel z Mike'em weszli do domu. Pustego domu gdyż od wczoraj mała Sara opuściła ich dom i mieszka u siostry Rachel.
-Niedługo nie bedzie tutaj pusto- usmiechała się Rachel wtulona do Mike'a.

Mike · Wysłany: Śro 15:16, 29 Mar 2006 Temat postu:

- Jeszcze trochę - mruknął cicho. Uśmiechał się ciągle, ale w końcu poszedł do kuchni. - Przepraszam, jestem głodny. Chcesz coś?

Fala · Wysłany: Śro 18:37, 29 Mar 2006 Temat postu:

OOC: CO z Sarą? Już w ogóle nie będzie z Wami mieszkać?

Rachel · Wysłany: Śro 19:39, 29 Mar 2006 Temat postu:

OOC: Nie wiem. Tam bedzie nieraz przyjeżdzac. Ale jak to cos przeszkadza to mow.

-Tak. Nie wiem jakies moze płatki kukurydziane- powiedziała całując Mike'a.

Tasha · Wysłany: Śro 19:46, 29 Mar 2006 Temat postu:

Naomi nie wiedziała czy to grzecznie nachodzić ludzi, ale postanowiła kogoś poznać. Trafiło na ten dom. Zapukała i czekała.