Wirtualne miasto

Keri

- Hmm, o mojej rodzinie? - zdziwiła się - No cóż. Zbyt dużo, żeby opowiedzieć o niej w ciągu kilku minut. Ale ogólnie jest bardzo fajna. Pamiętam, jak... Jak miałam kilkanaście lat i jeździliśmy wszyscy do mojej babci na wakacje - rozpromieniła sie - My wszycy czyli moi kuzyni, kuzynki no i Ottilia. Mam mnóstwo kuzynek i kuzynek. Zawsze ktoś zrobił coś śmiesznego. Niesamowite... - westchnęła - Jak dawno ich nie widziałam... Może Ty opowiesz coś o swojej rodzinie? - spytała po chwili przerwy.
"Uniknęłaś tematu" - pomyślała - "Dlaczego nie chcesz jej powiedzieć o małym, biednym Eriku i o ojcu...?" "Nie chcę i już" - odezwała się stanowczo jakaś część jej mózgu.

Fala

- Mam starszą siostrę, Meggie... Ona ma męża i dwójkę dzieci. Mam wspaniałą matkę... A tata... Tata.. umarł rok temu. Jego rodzice też już nie żyją. dziadek był tu burmistrzem. Po nim w spadku dostałam posade burmistrza. - opowiedziała krótko Jess.