Wirtualne miasto

Beatriz

Bea wstała, umyła się i ubrała. Zjadła małe śniadanko i poszła do kościoła.

Beatriz

Beatriz wróciła z kościoła. Wypuściła Kreskę do ogrodu, a sama poszła do garderoby. Znalazła sukienkę na urodziny Jess. Wtedy wpadł jej do głowy pomysł na prezent. Wyszła z domu i odjechała.

Po 2 godzinach wróciła z książką dla Jessici. "Mam nadzieję, że jeszcze jej nie czytała... Ale napewno jej się spodoba." Nakarmiła psa i poszła oglądać Hause Show.

Beatriz

Bea postanowiła coś ze sobą zrobić, by ładnie wyglądać. Ubrała się, wzięła torebkę i wyszła z domu.

Beatriz

Bea wróciła do domu. Zaczęła ponowny przegląd swojej szafy. Znalazła tylko tamtą różową... "A co mi tam! Jest jak raz." Wywiesiła ją sobie w sypialni i poszła do łazienki zrobić coś porządnego ze swoich włosów.

Beatriz

Bea była gotowa. No prawie. Poszła się jeszcze umyć, wyperfumować i zrobić sobie makijaż. Potem naciągnęła śliczne rajstopki, równie ładną sunienkę

i zeszła na dół. Zapakowała prezent dla Jess

, dała jeść Kresce i wyszła z domu.

Beatriz

Beatriz weszła do domu. Zaparzyła herbatę i poszła oglądać Hause Show. Po jakimś czasie wyłączyła tv i poszła do łazienki. Przebrała się i poszła poczytać. Potem zasnęła.

Beatriz

Bea wstała, umyła się i ubrała. Wyszła z psem do ogrodu i zaczęła się przechadzać.

Beatriz

Beatriz pomyślała, że po drodze do biblioteki zajrzy do hotelu. Weszła więc do domu, przebrała się, zrobiła ładną fryzurę i makijaż. Dała jeść Kresce i wyszła.

Beatriz

Bea wróciła do domu. Nakarmiła psa, zjadła parę kanapek i poszła spać. "Jason się nie odezwał... Może gdzieś wyjechał? Hmm... A może on nie jest dla mnie?" Postanowiła nie zamartwiać się tym i porzeczytaniu kilku rozdziałów książki, zasnęła.

Beatriz

Bea obudziła się rano. Umyła się, ubrała w pierwsze lepsze ciuchy, które jej się nawinęły i poszła coś zjeść. Potem wyszła na chwilę z psem. Po powrocie postanowiła zrobić wielkie sprzątanie domu.

Beatriz

Bea była zmęczona sprzątniem, więc wzięła Kreskę na spacer.

Beatriz

Bea wróciła do domu. Nakarmiła Kreskę, zrobiła sobie coś do jedzenia i poszła do salonu pooglądać Hause Show. Potem umyła się, przebrała w piżamę i trochę poczytała. Gdy się zmęczyła, zasnęła.

Beatriz

Bea wstała i poszła do łazienki. Ubrała się w dżinsy i sweterek i zeszła na dół. Wypuściła Kreskę do ogrodu, a sama zjadła śniadanie. Potem zostawiła jej jedzenie i wyszła.
OOC: czujcie się oblani przeze mnie :] w koncu jest lany poniedzialek :]

Beatriz

Beatriz wróciła do domu. Była zadowolona. Znów kogoś poznała. I wygrała konkurs na imię. Zrobiła sobie obiad, a gdy skończyła jeść i wyprowadziła psa na krótki spacer, postanowiła trochę się pouczyć. Wzięła wiec zapas swoich książek i siadła w salonie.

Beatriz

Bea wstała, ubrała się w jakiś ciuch, którego jeszcze nie nosiła i zeszła na dół. Zjadła coś niecoś postanowiła, że dziś odwiedzi hause show. Wyszła więc z domu.