Wirtualne miasto

Ty

- Chodziło nam nie o to, żeby zgromadzić maksimum osób, i aby dom pękał w szwach. Chcieliśmy małe, kameralne przyjęcie w gronie najbliższych nam osób, które mogą pomóc ucementować nasz związek - powiedział Ty i klęknął przed Angelą, po czym wyciągnął przed nią bukiet kwiatów - Gdzieś tu, w tym bukiecie jest pierwsza wskazówka. Poszukaj.

Rachel

Rachel podsunęła się w objęciach męża aby i Jewss mogla sie zmiescic.

Fala

Jess uśmiechnęła sie do Rachel.
- Na szczęście mam takich super-przyjaciół jak wy!

Mike

Mike trzymając w objęciach dwie dziewczyny zaśmiał się.
-Ale mam powodzenie.

Fala

- To co, Rachel Ci już nie wystarcza? - zaśmiała się Jess. - Wiesz, szukam faceta, ale nie mam zamiaru odbijać męża przyjaciółce.

lady_cocee

- Hmm. Za srebrnym obrazem szukaj wyrwy w murze...- przeczytała Angela. - Zaraz, za srebrnymi drzwiami jest kuchnia! - krzyknęła Angela i pobiegła do kuchni, po czym rozejrzała się. "Wyrwa w murze..." - pomyślała i skierowała się do półki. Tam znalazła kolejną kartkę "Uważaj, by kolejnej nie zmoczyć w wodzie". Pobiegła do łazienki i znalazła wskazówkę w umywalce. "Tam, gdzie rosną dzikie astry.." - przeczytała. Pobiegła do ogrodu i znalazła ostatnią kartkę. "Na piętrze ostatnim".. - poszła tam i ostrożnie wyszła na samą górę po schodach.

Rachel

-Nie odbijasz. Mike jest wspaniałym facetem. Ale nie wiem, moze szuka sobie ładniejszej?- zasmiała się i wpatrzyłą się w Ty'a i Angele.

Fala

- Ładniejszej?! Rachel, daj spokój! przecież jesteś Miss SuperCity Smile

Ty

Ty wbiegł szybciej niż Angela na samą górę i rozłożył obrus na stoliku. Pierścionek był już gotowy. Zapalił świeczkę, rozsypał wszędzie płatki czerrwono-różowych róż i zgasił światło. Od sufitu rozciągało się coś na rodzaj moskitiery, tyle, że z jedwabiu.

Mike

-Nie szukam ładniejszej. Ty jestes najladniejsza. O ciekawie sie robi- powiedział.

Rachel

Rachel i Mike weszli za nimi.

lady_cocee

Angela otworzyła drzwi i weszła do środka. Cudowny zapach roztaczął się dookoła.
- Czy dotarłam do sedna tajemniczej zagadki?

Fala

Jess obserwowała Angelę i Ty'a.

Mike

Mike jeszcze bardziej uściskał Rachel.
-Pięknie razem wyglądają, zupełnie tak jak my- zasmiał się jej do ucha.

Ty

- Tak. - Szepnął Ty i wyciągnął z jedwabnego woreczka mniejsze pudełeczko. Otworzył je. W środku błysczał piękny pierścionek. - Angela, czy wyjdziesz za mnie?