Wirtualne miasto

Rachel

Rachel wróciła na chwile do Rosy.
-Dzieki- powiedziała i przełożyła małą ostrożnie do łózeczka. Pocałowała ją w czółko i wróciła do przyjaciół.

lady_cocee

Angela nakarmiła Shi, włożyła ją ostrożnie do ciepłej, świeżej wody i popatrzyła na Rachel, usypiającą Rosę. - Poczekaj chwilkę, coś Ci dam - uśmiechnęła się i umyła małą. Potem wykąpała ją, zasypała jej pupę pudrem i ubrała w śpioch w kwiaty :

Ciepłą i pachnącą mydełkiem Shi ułożyła w łóżeczku i nakręcila jej karuzelkę, wyłączając głos, a włączając projektor. Po suficie tańczyły cienie.
- Chyba nie myślałaś, że pozwolę Rosie spać w gondoli! - Angela wytaszczyla z kanciapy na strychu wielką pakę i szybko ją rozłożyła - Tadam! Łóżeczko turystyczne na jedną noc!

Potem dziewczyna zeszła na dół do gości, będąc pewną, że dziewczynki śpią.

Rachel

-Ta a Rosa mi starczy za 10 mężczyzn- zasmiała się- Ash w kazdej chwili jestes mile widziana w moim domu. Potrzebuje kogos do opieki nad Rosą.

Ashley

- No i jedyne co się zmieniło w moim życiu to praca ... Bo teraz pracuje w stadninie.

Rachel

-A w jakim zawodzie tam dokladnie pracujesz?

Ashley

- Wrazie co to możesz mi ją podrzucać, jak będziesz musiała gdzieś wyjść.

Ty

- Właśnie... jakby coś, my z Angelą też damy znać każdemu, kto chcialby się zaopiekować naszym małym łobuziaczkiem. Czasem i rodzice muszą odpocząć... Zapłacimy każdą cenę za dobrą opiekę nad małą.

Rachel

-O to to Ty. Dołączam sie do ogłoszenia.

Ashley

- Jako sekretarka, bo niestety na koniach to nie umiem jeździć ... - Ash powiedziała do Rachel - Shi, też mi możecie podrzucać, ale nie za pieniądze! Z przyjemnością zajme się dzieckiem.

lady_cocee

- Właśnie ja bym chętnie zmieniła pracę, no ale cóż - uśmiechnęła się Angela i wskazała dłonią delikatnie na swoje podbrzusze - z takimi ilościami drutu na razie nie bardzo da się na koniu jeździć!

OOC: Rachel musiała isc z forum, ale niby ze siedzi z nami na tarasie.

Rachel

-Aha- opowiedziała. Usiadła tym razem obok Angeli.

OOC: Musze isc papa

lady_cocee

- Hmm, czeka was jeszcze kolacja moi mili. Chcecie teraz, czy jeszcze za chwilę?

Ashley

- Jeszcze chwile ... Dopiero co zjadłam ten pyszny tort, a ty juz chcesz mnie tu upychać następnymi pysznościami.

lady_cocee

- No, czy to takie rarytasy to bym polemizowała. Zwykła kolacja, bo na nic wielkiego nie mam teraz czasu.

Ashley

- Już ja Cię znam! Nawet kanapki w twoim wykonaniu są pyszne!