Wirtualne miasto

Ty

Ty włożył prezenty dla Ruth do torebki, a bujak zapakował w wielkie pudło i okleił je odzobnym papierem. Poinformował Angelę, że zaraz wróci i poszedł zapakowac prezenty dla niej. Wrócił, zrobił śniadanie i zaniósł do pokoju.
- Przebiorę ją, chyba się zsiusiała.

lady_cocee

Angie zatopiła zęby w toście z dżemem i napiła sie kawy.
- Muszę upiec jakieś placki!

Ty

Ty przewinął Ruth, ubrał ją w liliowe rajstopki, fioletową koszulkę z krótkim rękawkiem, spódniczkę i sweterek:

Zszedł na dół i dał córce butelkę, po czym posadził ją sobie na kolanach w salonie i włączył telewizor.
- Powiedz mi, a co kupimy Rachel? Jess? Trish, Ashley?

lady_cocee

Angela odstawiła kawę i podała Ty'owi pieluchę tetrową do otarcia buzi córeczki.
- Musimy im coś kupić.

Ty

- Myśląc pod takim kątem musielibyśmy złożyć wizytę gwiazdora całemu Super City... myślałem o twoich przyjaciółkach, no, ja jeszcze myślę o jakimś moim koledze. Aczkolwiek takich nie ma za wiele.

Ashley

OOC: Jak wyjdę z House Show 2 to też wam dam prezencik ;*

lady_cocee

- Myślę, że dam jeszcze radę dojśc jakoś do sklepów. Wybierzemy coś razem. Poczekaj, ubiorę się. - powiedziała Angela i poszła ostrożnie na górę. Kolano już tak nie bolało i nawet dawało się zginać. Ubrała się w biała bluzkę, dżinsy (bez tego koszmarnego paska!) i sweter:

- Jestem gotowa, ubierz się i wychodzimy

Ty

- Oj głuptasie głuptasie.. - jęknął Ty i pomógł założyć Angeli kurtkę, by było jej łatwiej isć. Założył sweter, dżinsy, kurtkę i wziął na ręce Ruth. Ubrał córeczkę w pasującą kolorem do swetra i rajstop kurtkę:

Założył jej ciepłe kozaczki i dał Angeli kocyk. Podczas gdy ona otulała Ruth na dworze, Ty zamknął dom, po czym poszli na zakupy.

Rachel

OOC:Ja tez o was nie zapomne ;D

Fala

OOC: Też coś poszukam... Ale co? Macie już chyba wszystko Smile

lady_cocee

OOC: Proponuję ciastka ręcznej roboty w puszce ! Mówię serio. Jak dla mnie - prezent obrazujący chęć zrobienia czegokolwiek twórczego, i przede wszystkim wkładasz miłość w ten prezent!.

Angela rozebrała Ruth do rajstopek i koszulki, pozwoliła jej raczkować po parterze, Ty'a zagoniła do pakowania prezentów, a sama zabrała się do pieczenia pierniczków.

Ty

Ty przyniósł z piwnicy choinkę i postawił ją w salonie.
- Gdzie mamy ozdoby?

lady_cocee

- Chyba na strychu - powiedziała Angela wyciągając piątą blachę pierniczków. - Powiesimy pierniki na choince?

Ty

Ty zdjał dwa pudła pełne bombek i zaczął je wieszać. Najpierw jednak porozkładał po drzewku kolorowe lampki i ozdobił drzewko łańcuchami.
- A szpic założysz ty! A te pierniczki.. obawiam się, że pochłone je sam!

lady_cocee

Angelina zaśmiała się i wzięła Ruth na ręce.
- No a panna to co ma zamiar robić, hę? Będziesz się lenić cały czas?