Wirtualne miasto

Tin

OOC: O. K.

Tin

- Sprawdźmy...
Tin zasiadł przed komputerem, żeby coś sprawdzić. Chodziło o ten rysunek:

przedstawiający gęstość prawdopodobieństwa napotkania elektronu atomu wodoru dla pierwszych liczb kwantowych n=1,2,3, z l=0,1,2.
Chodziło też o jego pracę z mechaniki kwantowej. Miał duże zaległości, więc ściągnął gotową pracę z internetu. Musiał też ściągnąć pracę z toksykologii dotyczącą pierwiastków radioaktywnych. Zrobił to, wszystko wydrukował i poszedł spać.

Tin

Tin nie mógł zasnąć. Ciągle śniła mu się scena przedstawiona w obrazie wiszącym w jego pokoju: małe dziecko bez oczu prowadzone przez lalkę bez oczu. Za oknem były dziwne, białe ręce a wszystko zlewało się tak, że człowiek patrzący na obraz myślał, że postacie z niego chodzą po pokoju. Była tam jeszcze jedna twarz, za oknem, młodej kobiety.

OOC: Taki obraz naprawdę istnieje, ale PROSZĘ, nie wrzucajcie go tutaj. Nigdy go nie zobaczyłem, i nie powiem wam tytułu ani malarza, będą mniejsze szanse że ktoś mi go pokaże. Przeraziłbym się na śmierć Wink

Trish

Trish doszła na osiedle bogaczy. I jak poprzednio chodziła zostawiając ulotki:

Tin

Tin obudził się i zaparzył sobie herbatki. Zrobił jakieś śniadanie i ubrał się w czarny garnitur. Chciał zmienić imię i nazwisko, sam nie wiedział dlaczego. Pojechał do urzędu żeby zmienić nazwisko, a cztery godziny później wrócił do domu.

PS. 555 post Wink

Tin

Tin wróćił do domu i zaczął przeglądać zapisy z kamer w sypialni. Kiedy widział je ostatni raz, zobaczył tylko wychodzącego z niej Mikea. Wczytał ten zapis i cofnął. Zobaczył bielejący ekran. Zaczął grać na kompie.

Charlie

OOC:

Ashley

OOC: Człowieku jak ty mnie wkurzasz ... Bez komentarza ...

Tin

OOC: A ja skomentuję jak ty mnie wkurzasz. Zaczynamy: wkurza mnie twoje zachowanie i nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, a to forum RPG ma oddawać rzeczywistość jak tylko może, więc nie zapłacę ci 7.500$ za dom, wiesz dlaczego? Mogę cię olśnić - podczas rozwodu rozdaje się rzeczy CAŁE. Małe wyliczenie. Jeśli najpierw razem zapłaciliśmy 15.000$ za dom, a potem mam ci jeszcze zapłacić za dom 7.500$ to łączne wydatki wyniosą 22.500$, a to jest bardziej bez sensu niż propozycja LPR o karze śmierci, no dobra, propozycji LPR nic nie przebije.

Charlie

OOC: A ja mam 2 zastrzeżenia. Czemu zmieniłes posta i już nie ma jak widziałeś "coś ciekawego"? ... załamka. A, i teraz jesteś Donaldem jakimś tam, a wiesz jak Fala wróci to dostanie bulwersa bo nie można zmieniać sobie nazwiska i imienia kiedy sie chce :/ tylko w urzędzie miasta, czy co my tam mamy biuro burmistrza. I jest trzecie zastrzeżenie, skoro jesteś samozwańczym Donaldem to juz nie powinienes mieszkać w domu Tinpleyau i Ashley Vermilion...

Tin

OOC: Z bulwersem masz dużo racji.

Trish

OOC: Ashley: dodaj sobie kase za ten dom i nie patrz na niego

Ashley

OOC: UMIEM CZYTAĆ! POprostu chce odzyskać to co moje ... więc w takim razie ja biore dom, jesli mi nie chcesz zapłacić 7.500$.

Tin

OOC: Omajgat. Jeszcze ci nie wbiłem do

, że rozdaje się całe rzeczy podczas rozwodu?

Ashley

OOC: Już dawno mi wbiłeś ... Ale to nie jest normalne życie ... Ale jeśli tak ... To ja biore dom!