Wirtualne miasto

Mike

Mike wstał. Pocałował namietnie dziewczyne wusta.
-Powiedzmy zer to było twoim marzeniem. Jakbys czegos chciala wiesz gdzie mnie znalezc- wyszedł.

Ashley

- Tak ... Wiem ... Ash dalej rozmyślała.

Mike

OOC: Nad czym ty tak rozmyslasz? Very Happy

Ashley

OOC: Nad życiem Wink

Nad TInem, Tobą, siostrą i kimś jeszcze Wink

Ashley

Ash postanowiła iść do fryzjera i kosmetyczki. Wypuściła psa do ogrodu i wyszła.

Ashley

Ash wróciłą do domu. Zjadła obiad, a następnie poszła posprzątać na górze. PO godzinnych porządkach zrobiła sobie makijaż i ubrała się w:

Wyszła.

Ashley

Ash wróciła do domu. Poszła na górę spakować rzeczy Tina. Po godzinie miała już wszystko spakowane. Położyła walizki przy drzwiach i zostawiła mu karteczkę:

Przykro mi ... ale nie mogę tak żyć ... wiedząc że mnie zdradziłeś ... Żegnaj ...

Poszła szykować sobie kolację ...

Ashley

Ash próbowała zasnąć. Ciągle myślała o Miku ... Potrzebowała kogoś kto by był ciągle blisko niej ... potrzebowała miłości ...

Ashley

Ash obudziła się ... Śniło jej się że była z jakimś mężczyzną ... BYli sami ... Bardzo się kochali ... Sen minął ... Ashley spięła sobie włosy i poszła jeść śniadanie ... Włączyła telewizor i usiadła na fotelu, a zaraz obok niej leżał już Lucky ...
I co? Znowu zostaliśmy sami ... My to mamy pecha ... Dobrze że chociaż mam Ciebie ...
Gdy skończył się film poszła sie wykąpać. Ubrała się w coś ładnego i poszła z psem na spacer do parku ...

Ashley

Ash wróciła do domu. Dawno się nie widziała z TRish. Postanowiła ją odwiedzić ...

Ashley

AShley weszła do domu. Zrobiła sobie kolavję i poszła oglądać komedię romantyczną Wink

PO 2 godzinach filmu poszła spać ...

Tin

Tin przyszedł do domu. Czuł, że dzieje się coś złego. Pomyślał sobie, że może się dowiedzieć co się stało. Po cichu przemknął się do jadalni i włączył obraz z kamery monitorującej w sypialni. Przewinął obraz do tyłu i zobaczył sami-wiecie-co. Nagrał wszystko na taśmę i zabrał ją.
"Ale i tak nikomu nie powiem..." - pomyślał. Zobaczył też karteczkę i:
"Dom jest przecież moją własnością, nie jej! Będzie mnie jeszcze wyrzucać z mojego domu!? Ciekawe, czy to będzie działać..."
Tin nacisnął parę guzików na konsoli sterującej. Ostatni to to, że w domu padło zasilanie. Niestety, przez przypadek włączył też dwutonową stalową kratę w wyjściu... mimo że nie chciał. Teraz Tin i Ash byli tu uwięzieni.
- O, nie... co ja zrobiłem...

OOC: Zapomnieliście (oboje), że w tym domu jest system kamer monitorujących? I system elektroniczny?

Trish

OOC: naucz się gramatyki
nie obaj a oboje, bo Ash to kobieta nie mężczyzna

Tin

OOC: Z gramatyki jestem kiepski, ale za to z nauk ścisłych Wink

Trish

Trish wybrala się spacerkiem do domu Ashley. Otrzępała buty przed wejściem i zadzwoniła.