Wirtualne miasto

Mike

- Staram się, ale czasem to już nie potrafię. Jak znam życie i tak wygra damska solidarność. Żeby tylko się utrzymać jak najdłużej.. - zaśmiał się.

Justin

- Też tak myślę, pewnie teraz wywalą któregoś z nas...

Mike

- Ech... Pewnie tak. No trudno się mówi, ja to się już z tym pogodziłem.

Justin

- A ja nie i się tak nie poddam!

Mike

- I bardzo dobrze - zaśmiał się. - Jestem wykńczony tym myśleniem... Chyba dziś położę się trochę wcześniej - spojrzał na zegarek. Potem przeprosił Justina, położył się u siebie i spróbował zasnąć.

Justin

Chłopak usłyszał kolędy. Ruszył w stronę salonu.

Keri

Keri weszła do sypialni. Była zmęczona, chciała się jak najszybciej położyć spać. Zanim opadła bezwładnie na łóżko, zauważyła, że na pościeli leży jakaś koperta. Spojrzała na znaczek. Uśmiechnęła się, kiedy zauważyła, że to ze Szwecji i poznała pismo siostry, Ottili. Zdziwiła się tylko, jak zobaczyła pieczątkę ze Sztokholmu. Otworzyła zaciekawiona lisy. Zamarła, kiedy przeczytała treść listu.

Keri, musisz tutaj wracać. Do Szwecji. Do Sztokholmu. Erik ma białaczkę. Leży w szpitalu. Nie mamy dawcy szpiku. Proszę, przyjedź tutaj.

Usiadła na łóżku. Była zszokowana. Chwilę siedziała nieruchomo. Erik... Ale dlczego? Pewnie wdało się jakieś zakażenie. Biedny, mały Erik. Biedactwo. Schowała twarz w dłoniach. Nagle wstała i energicznie zaczęła się pakować. Po kilku minutach była gotowa do wyjścia. Inni to zrozumieją... Erik. Jest chory. Z walizką wyszła do salonu.

Mike

Mike obudził się. Pierwsze co rzucało się w oczy to jedno, kolejne, niepościelone łóżko. Najwidoczniej kogoś zabrakło.. Wstał i przebrał się, po czym ruszył w stronę drzwi.

Justin

Justi był zmęczony więc odrazu się położył.

Rachel

Rachel stanęła przed łóżkiem. Justin już spał. Pocalowala go w polik i sama zasnęła.

Ashley

Ash odrazu położyła się do sowjego łóżka i zasnęła.

Mike

Mike wszedł do pokoju. Wszyscy już spali, więc on też przebrał się i położył. Niedługo potem zasnął.

Rachel

Rachel przeciągnęła się na łóżku.
-Przecież już Wigilia!!!-krzyknela Rachel ale po chwili zatkała sobie buzie zeby nie pobudzic innych. Szybko nałożyła szlafrok i pobiegła kończyć przygotowania.

Justin

Justin obudził się słysząć lekki krzyk. Wstał i wyszedł.

Ashley

Ashley obudziła się. Mike jeszcze spał, więc po cichu wyszła z pokoju.