Wirtualne miasto

Mike

Mike wszedł do pokoju. Od razu położył się na swoim miejscu i dość szybko zasnął.

Ashley

Ash po cichu weszła. Pocałowała Mike'a w polik i położyła się na swoje łóżko.

Ashley

Ash wstała. Wszyscy jeszcze spali. Założyła szlafrok i po cichu wyszła z pokoju.

Rachel

Rachel obudziła się. Wszyscy spali, ale zauwazyla że Ash nie ma. Nałożyla szlafrok i wyszła.

Mike

Mike powoli się przebudził. Spojrzał na zegarek. Nic sobie nie robił z godziny. W końcu i tak niektórzy ciągle spali. Widział wolne łóżka... Czyli jednak ktoś się już zdążył obudzić. Wstał i poszedł do łazienki.

Justin

Chłopak obudził się. Założył na siebie ciuchy i wyszedł.

Tobias

Tobias wymknął się z domu nie żegnając się z nikim.

Mike

Mike wszedł spowrotem do sypialni. Nikogo nie było. Usiadł na łóżku i zaczął przeglądać swoje rzeczy, by znaleźć coś do roboty. Kiedy nic ciekawego nie znalazł postanowił pomyśleć trochę nad zadaniem.

Justin

Wszedł do pokoju.
- A ty co tak sam siedzisz? - zapytał.

Mike

- Próbuję coś wymyślić na zadanie, ale coś mi nie idzie - zaśmiał się - A ty masz już ten scenariusz..?

Justin

- Nie, też nie mam pomysłu.

Mike

- Przynajmniej jest nas kilka - uśmiechnął się. - Myślałem, że z zadaniami będzie jednak trochę łatwiej..

Justin

- Ja tak samo, są dosyć trudne jak narazie.

Mike

- Coś czuję, że mogę nie dotrwać do następnych - zaśmiał się. - Zresztą już się z tym nawet pogodziłem. Spróbuję coś napisać, ale nie zdziwię się jak odpadnę.

Justin

- A tam. To tylko zabawa ale trzeba myśleć pozytywnie.