Wirtualne miasto

Rachel

-No wiesz, nie rob nam smaku- zasmiala sie Rachel.

Mike

- Dobra, soczek i tak na pewno równie pyszny - Mike także się zaśmiał.

Ashley

- Soczek najlepszy! No to aby ten rok był jeszcze lepszy niż ten mijający... Zdrowie! - napiła się.

Mike

Mike uniósł swój kieliszek, a po toaście Ash wypił resztę.
- Właśnie... Wszystkiego co najlepsze! - uściskał Rachel i pocałował Ash.

Rachel

Rachel była zadowolona jednak po chwili jak zawsze znalazła kamerę.
-Justin kochanie wszystkiego najlepszego!!! Amy! Rosa pewnie spi ale jak sie obudzi usciskaj ja ode mnie- usmiechnela sie.

Mike

- I ode mnie! - wykrzyknął Mike uśmiechnięty.

Ashley

- A no i ja życzę Jess, Angela, Ty, Liwia, Beatriz, Justin, Keri wszystkiego najlepszego w nowym roku!!

Rachel

Rachel zauważyla że zaczyna jej sie krecic w glowie wiec narazie przystopowala i usiadla na lozku.

Ashley

- Coś się stało? - podeszła do Rachel.

Rachel

-Nie nie, chyba troche za duzo wrazen- wstała lecz po chwili zemdlała.

Ashley

- Rachel?! Rachel?! - Ash zauważyła że Rachel krwawi - Mike!! Ona musi szybko do szpitala! - Po chwili przyjechała karetka, Ash wsiadła do niej i odjechali.

OOC: Mam nadzieję że mogłam tak zrobić Jess Wink

Ashley

Ash wróciła. Podeszła do Mike'a i się w niego wtuliła.

Mike

- I co z Rachel...? - spytał Mike, tuląc Ash. Po jej minie już wiedział, że stało się coś złego.

Ashley

- Ona poroniła ... - Ash znowu zaczęła płakać - I to nie wszystko ... Jeszcze Ty, ona ma białaczkę i są małe szanse że przeżyje ... - powiedziała w płaczu.

Mike

- I to tak wszystko naraz? O Boże... - Mike nie przestawał tulić Ash. Otarł jej łzy i pocałował, próbując pocieszyć.