Wirtualne miasto

Fala

Co mogę powiedzieć? Bon appetit Very Happy

!!!

Mike

- Mam nadzieję, że mała jest zdrowa...? Ja też się za nią stęskniłem - uśmiechnął się, wchodząc do kuchni.

Rachel

-Zdrowiutka jak rybka- troche sie zasmucilo- Musze sie przyznać ze nie moge sie przyzwyczaić że ciebie nie ma ale nie ma juz odwrotu.

Mike

- Wszystko tak szybko się stało.. Rzeczywiście, ja też mam mętlik w głowie. - stwierdził.

Rachel

-Z Justinem jest mi tak dobrze, jednak nie potrafie o tobie zapomniec-mowila szeptem.

Mike

Mike przez chwilę milczał.
- Gdzie jest teraz Rosa...? - próbował zmienić temat.

Rachel

-U mojej siostry-była smutna z powodu zmiany tematu. Zależało jej na tej rozmowie.

Mike

- Mhm.. - znów zamilknął, widząc smutną twarz Rachel. - Gnębi cię coś?

Rachel

-Nie, nic mnie nie gnębi-powiedziała z ironicznym tonem głosu.

Mike

Mike rozglądał się chwilę po kuchni.
- Dobrze, nie chcę cię męczyć pytaniami, jeśli nie chcesz - uśmiechnął się lekko.

Rachel

-Nie męczysz, wręcz przeciwnie- powiedziała poczym skora do płaczu wstała i wybiegła z kuchni.

Mike

Mike lekko podenerwowany, że doprowadził Rachel do takiego stanu poszedł za nią.

Mike

Mike wszedł do kuchni. Przekąsił coś i usiadł na krześle, rozglądając się w koło. Zauważył kamerę. "Trzeba się przyzwyczaić" pomyślał.

Ashley

Ash weszła do kuchni.
- O tu jesteś - pocałowała go w polik - I jak Ci się tu podoba?

Mike

- Jest wspaniale, tylko atmosfera trochę.. Ech... Gdzie byłaś? - uśmiechnął się i wskazał głową na jej strój.