Wirtualne miasto

Tin · Wysłany: Pią 8:32, 03 Mar 2006 Temat postu:

Tinpleyau przyszedł do pracy. Miał mieszane uczucia, w końcu przyszedł na pierwszy dzień swojej pracy. Usiadł na kanapie i czekał, czy przyjdzie jakiś klient.

Tin · Wysłany: Pią 8:36, 03 Mar 2006 Temat postu:

Tinpleyau długo czekał na klientów, ale nikt się nie zjawił, więc wyszedł z siłowni do sklepu i do domu. "W końcu muszę odstawić zakupy, wożę je cały dzień".

Tin · Wysłany: Pią 16:01, 03 Mar 2006 Temat postu:

Tin wszedł do pracy. Nagle zorientował się, że nikogo nie ma. Poczekał pół godziny i nikt nie przychodził.

Tin · Wysłany: Pią 16:04, 03 Mar 2006 Temat postu:

Tin czekał, czekał, czekał, czekał, czekał, czekał, czekał, czekał, czekał i czekał. Z braku chęci do dalszego czekania poszedł szukać nowej pracy, chciał mieć dwie.

Tin · Wysłany: Pią 19:56, 03 Mar 2006 Temat postu:

Tin przyszedł do pracy. Zaczął coś czytać. Nikogo nie było, więc wyszedł.

Tin · Wysłany: Sob 14:56, 04 Mar 2006 Temat postu:

Tin przyszedł do pracy. Jednak po paru godzinach czekania wyszedł.

Tin · Wysłany: Nie 14:59, 05 Mar 2006 Temat postu:

Tin przyszedł do pracy. Jednak widział, że nikogo nie ma, więc wyszedł.

Ashley · Wysłany: Nie 15:17, 05 Mar 2006 Temat postu:

Ashley zapłaciła za wstęp i poszła na zajęcia. Po godzinie wyszła.

Charlie · Wysłany: Wto 19:04, 07 Mar 2006 Temat postu:

Charlie przyjechał do pracy. Otworzył siłownię (pierwszy zaczynał), zapalił światło i poszedł się przebrać. Nie minęło 10 minut, jak ujrzał Trish. Tak, już pamiętał - miała się zapisać na kurs karate. Zaprowadził ją do szatni i poszedł na salę - rozciągając się myślał, iż to trochę dziwne, że jest jedyną uczestniczką

Trish · Wysłany: Wto 19:06, 07 Mar 2006 Temat postu:

Trish przebrała się i przyszła na zajęcia.

Charlie · Wysłany: Wto 19:09, 07 Mar 2006 Temat postu:

Zajęcia skończyły się. Z powodu braku dalszej klienteli Charlie pojechał do domu

Tin · Wysłany: Pią 20:15, 10 Mar 2006 Temat postu:

- Tin przyszedł! Uważać! - Tin przyszedł do pracy. Czekał, aż ktośtam się zjawi. Niktośtam się nie zjawił, więc wyszedł.

Rachel · Wysłany: Pon 15:39, 13 Mar 2006 Temat postu:

Rachel otworzyła drzwi do siłowni, sali do jogi i swojego gabinetu. Puściła Xene która cichutko siedziała w pokoiku. Kobieta przebrała się. Miała jeszcze dużo czasu do rozpoczęcia zajęć więc włączyła telewizorek i zaczęła kosumpcję rogalika.

Rachel · Wysłany: Wto 13:06, 14 Mar 2006 Temat postu:

Kobieta po skończonych zajęciach ubrała się spowrotem w normalne ciuchy. Zapięła Xenie smycz i poszła do samochodu.

Tin · Wysłany: Sob 9:39, 18 Mar 2006 Temat postu:

Tin jak zwykle rano przyszedł do pracy. Zaczął czytać jakąś książkę, którą wziął z domu. "Ta praca w ogóle nie jest dla mnie" - pomyślał.