Wirtualne miasto

Rachel

-Zaręczyłam sie z Mike'em- powiedziała Rachel- Wiem że przyjaźnisz się z Ash ale ja go kochałam i on najwyraźniej mnie też- spuściła głowę.

Trish

-To świetnie. Gratuluję. Ustaliliście już datę?

Rachel

-Jeszcze nie. Jutro niedziela pewnie ustalimy- rozpromieniła się Rachel- Przepraszam że byłam dla was taka niemiła. Możemy zostać przyjaciółmi??

Trish

-Pewnie, wiesz ja nigdy nie chowam urazy długo. Choć przyznam, że byłam zła. Ale teraz to już nie ważne.

Rachel

Rachel uśmiechnęła się i po przyjacielsku przytuliła się do kobiety.

Beatriz

Beatriz weszla na silownie. Przebrala sie w kostium i weszla do basenu. Podczas plywania zauwazyla dwie dziewczyny. Podeszla do nich.
- Czesc. Jestem Beatriz Sempere. A wy?

Rachel

Rachel wyciągnęła rękę.
-Rachel Wintest

Trish

-Trish Johanssen.

Beatriz

- Milo mi. Wlasnie przyjechalam i caly dzien placze sie po miescie. Wiesz, co tu ciekawego moge ... pozwiedzac lub sie rozerwac?

Trish

-No ja wiem.. Możesz iść do klubu, kina, albo coś.

Rachel

Rachel spojrzała na zegarek.
-Przepraszam, ale muszę iść po córeczkę do przedszkola- wyszła.
OOC: Musze isc.

Beatriz

- Hmm, to ja tez juz pojde. Moze do zobaczenia!
Bea poszla sie przebrac i wyszla.

Trish

Trish także wyszła.

Tin

Tin weszedł do siłowni.
"No, jak mam być trenerem aerobiku TUTAJ, to muszę poćwiczyć!"
Zapłacił 10$ i zaczął ćwiczyć. Zdjął kurtkę i ukazała się jego umięśniona klata.

Tin

Tinpleyau ćwiczył przez parę godzin, po czym wyszedł.
"Ech, jestem wycieńczony" - pomyślał, wychodząc. - "Idę coś zjeść".