Wirtualne miasto

Fala

Jess weszla na silownię.
- Dzień dobry. - powiedziała, wyjmując z portfela 10$. - Przyszłam na zajęcia z aqua-aerobiku.
- Pierwsze drzwi po lewej. Przebieralnia. - powiedziala kobieta za okienkiem, dalej czytając gazetę.
Jessica poszła do przebieralni, szybko się przebrała i wyskoczyla na basen. Zajęcia miały się zaraz zacząć. Podeszła do grupy i przedstawiła się. Chwilę później wskoczyła do wody i rozpoczęły sie zajecia.

lady_cocee

Angela zapukała do drzwi i weszła do środka.
- Nie wiem czy ktokolwiek mnie jeszcze pamięta.. wykupywałam stały karnet. Chciałabym pójść na Aqua-Aerobik. - powiedziała Angela i kobieta wskazała jej drzwi. Angie weszła do jednej z przebieralni, zrzuciła z siebie pospiesznie spodenki i koszulkę, założyła sportowy strój i poszła na zajęcia.

Fala

Jess czuła się trochę nieswojo, nikogo na zajęciach nie znając. Podpłynęła do kobiety, która przed chwilą weszła na basen.
- Dzień dobry. - powiedziała. - Nazywam się Jessica Green. Ale prosze mi mówić Jess.

OOC: Jakby co, lady_cocee, ja do Ciebie mówię Smile

lady_cocee

OOC: Nie miałam dostępu do kompa Razz

Angela spojrzała na kobietę, która do niej podpłynęła.
- O, hej. Jestem Angelina, ale mów mi Angela albo Angie - powiedziała i uścisnęła kobiecie dłoń.

lady_cocee

- Muszę lecieć, pa - powiedziała Angela i poszła się przebrać.

Fala

Jess pożegnała nową koleżankę. Chwilę jeszcze popływała i wyszła z wody. Chciała jeszcze pójść na zajęcia z jogi, ale nie było trenerki, więc poszla do domu.

Rachel

Rachel otworzyła drzwi swojego gabineciku. Zajęcia odbywały się później więc usiadła nad papierzyskami i wypisywała wszystkich ze stałym karnetem.

Rachel

Rachel zmęczona skończyła zajęcia. Przebrała się i wyszła.

Ashley

Ash po zapłaceniu poszła na basen trochę popływać. Po godzinie wyszła.

Rachel

Kobieta pod odprowadzeniu małej do przedszkola, przebrała się i wybrała płytę. Sama trochę się rozgrzała i rozpoczęła zajęcia.

Trish

Trisha zaparkowała samochód na parkingu. Wysiadła i weszła do budynku. Zauwazyła Rachel. Podeszła do niej. -Hej, co u ciebie? Właśnie wpadłam na zajęcia. - Uśmiechnęła się.

Rachel

Rachel uśmiechnęła się do Trish.
-To chodź. Wszyscy mile widziani- po skonczonych zajęciach podeszła do Trish- Co słychać??

Trish

-U mnie zbyt sie nie zmieniło, jedynie zamieszkał ze mną kuzyn. A u ciebie? Co słychac?

Rachel

-A nic nowego-powiedziała i spojrzała na swój palec i pierścionek zaręczynowy od Mike'a.
-Prawie nic.

Trish

-Prawie? - Trish spojrzała na pierścionek na palcu Rachel. -Co znaczy prawie? - zaśmiała się