Wirtualne miasto

Rachel

Rachel szybko wyszła z kościoła. Pod kosciolem odstawila nosidelko i wozek

Ashley

Ash ruszyła za nimi.

lady_cocee

Angela skuliła się w przedsionku pod deszczem ryżu i grosików od dzieci, które przybiegły a wcześniej robiły pod Kościołem 'szlabany'. Teraz zarządzili z Ty'em jazdę do domu, podziękowali Rachel za opiekę nad małą i zabrali wózek oraz córkę do samochodu. Dali za opiekę Rachel 20$ i pojechali.

Ashley

Ash pojechała za nimi.

Rachel

Rachel oczywiscie nie wziela zaplaty Wink

Wsadzila mala do fotelika i pojechala.

Rachel

Rachel weszla do kościoła. Usiadła mniej więcej pośrodku kościoła. Uklekła, pomodlila sie i czekala na msze.

Ashley

Ash weszła do kościoła. Zauważyła Rachel i usiadła koło niej.
- Hej - Ash przywitała się po cichu z Rachel i chwilę się pomodliła.

Rachel

-Hej- powiedziala i w tym momencie zaczela sie msza. Po jej zakonczeniu dziewczyny wyszly przed kosciol.
-Co slychac?

Ashley

- A nic nowego ... Byłam w szpiyalu ... Lekkie zasłabnięcie ...

Ashley

- Przepraszam Rachel ale moja siostra chyba rodzi ... Pa! - Ash wsiadła i z piskiem opon odjechała ...

Rachel

-Rodzi?!- pomyslala i szybko pobiegla na szpilkach do spzitala.

lady_cocee

Angela podeszła pod Kosciół, zajęli z Ty'em miejsca na końcu domu Bożego i poczekali na mszę.

lady_cocee

Angie wyszła po nabożeństwie i skierowała się do domu.

Li-n

Weszła do kościoła i uklękła w pierwszej ławce. Wyjęła różaniec i zaczęła się modlić. Cały czas się uśmiechała, po jej policzkach płynęły pojedyncze łzy. Były to łzy szczęścia.

Rachel

Rachel weszła pchając wózek z Mike'em do kościoła. Usiadli z tylu czekajac na msze.