Wirtualne miasto

Fala · Wysłany: Sob 11:36, 18 Mar 2006 Temat postu:

Jessica wzięła książkę "Imię Róży" i wyszła z biblioteki.

Beatriz · Wysłany: Śro 18:25, 22 Mar 2006 Temat postu:

Beatriz zakonczyla prace na dzis i udala sie do domu.

Beatriz · Wysłany: Czw 15:05, 23 Mar 2006 Temat postu:

Jak zwykle Beatriz otworzyla biblioteke. "Straszne... Ta monotonnosc mnie przygniata... Ale coz, czasem jak wyjezdzam na dzien lub dwa do Akademii to jest ciekawiej... Fajnie, moze w koncu poznam kogos porzadnego... Mieszkam tu juz dosc dlugo, a kurcze nikogo chyba nie znam... Totalna porazka!" Dziewczyna wpadla na pomysl, ze skoczy do sklepu po nowe ciuchy, by ladnie wygladac w sobote. Chwilowo zamknela i pojechala do butiku.

Beatriz · Wysłany: Czw 15:15, 23 Mar 2006 Temat postu:

Bea otworzyla biblioteke i zajela sie porzadkowaniem dzialow ksiazek, liczac ze znajdzie cos interesujacego do czytania.

Beatriz · Wysłany: Czw 16:33, 23 Mar 2006 Temat postu:

Bea dostala wiadosc o przyjezdzie kolegii. Zamknela biblioteke i pojechala na stacje.

Beatriz · Wysłany: Pią 15:35, 24 Mar 2006 Temat postu:

Beatriz jak zawsze weszla do biblioteki i zaczela porzadkowac kolejny dzial ; tym razem romanse. "Hmm... Moze zadzwonie jeszcze do domu, wpadlam na pewnien pomysl..." Chwycila telefon i napisala smsa na domowy. Po wyslaniu wiadomosci wrocila do ksiazek.

goldi · Wysłany: Pią 17:41, 24 Mar 2006 Temat postu:

Ignacy postanowił zobaczyc się z Beatriz. Wszedł do biblioteki. Nie od razu jednak ją zauważył, stała gdzieś schylona między regałami. Poszedł i się przywitał.
-Witaj!

Beatriz · Wysłany: Pią 17:42, 24 Mar 2006 Temat postu:

- O! Czesc! Wiec przyszedles? I co? Byles w tym biurze ze zgloszeniami? A co robiles?

goldi · Wysłany: Pią 17:44, 24 Mar 2006 Temat postu:

-Nie, nie byłem. Wyszedłem z domu przed południem i włóczyłem się po mieście. Nikogo tu nie znam i nieczego-balem się zgubic... Chcesz się ze mna przejść?

Beatriz · Wysłany: Pią 17:45, 24 Mar 2006 Temat postu:

- NIe teraz... Musze skonczyc ta robote. Pogadamy wieczorem w domu?
OCC: spadam :]

goldi · Wysłany: Pią 17:47, 24 Mar 2006 Temat postu:

-No dobrze... To ja się przejdę sam do tego biura...
Zrezygnowany wyszedł z biblioteki i udal się ponownie do biura pracy...

Beatriz · Wysłany: Pią 19:32, 24 Mar 2006 Temat postu:

Bea siedziala w bibliotece juz od wielu godzin. Byla glodna i zmeczona przegladaniem ksiazek na polkach i ustawianiem ich w odpowiedniej kolejnosci. "Hmm, moze pojde na kolacje do restauracji? Tak, to dobry pomysl." Zamknela biblioteke i poszla do auta.

Beatriz · Wysłany: Śro 15:32, 29 Mar 2006 Temat postu:

Bea weszla do biblioteki. "Kurcze no! A myslalam ze ten Jason odpowie jakos tak szybciej i go poznam! Jak mam kogos poznac, jak nikt nie odpowiada?! Bede stara panna, jak nic!" I zaczela czytac pierwsza z brzegu ksiazke.

Beatriz · Wysłany: Śro 15:54, 29 Mar 2006 Temat postu:

Bea postanowila przejsc sie na spacer. Wyszla.

lady_cocee · Wysłany: Śro 17:33, 29 Mar 2006 Temat postu:

Angela weszła do budynku i zostawiła swoje dane na karteczce, gdyż nie zauważyła Bei.
Angelina Candler, zamieszkała na Osiedlu Żółtym. Wypożyczyła książkę "Oskar i Pani Róża"