Wirtualne miasto

Ashley

- Ale jak się zachowuje?

Rachel

-No wleciał dziś do przychodni. Zaczął mnie całować i mówić zebym go nie opuscila nigdy. Nie wiem co znim.

Ashley

- Poprostu Cię kocha ...

Rachel

-Jak sobie teraz przypominam jak kiedys o iego walczylysmy chce mi sie smiac. Ale bym ci szczerze nie wybaczyla gdyby był z toba- szeroko sie usmiechnela.

Ashley

- No pamiętam - Ash się zrobiło jakoś głupio ale próbowała się uśmiechać ...

Rachel

-przykro mi z powodu malucha. Pewnie bedziesz miala jeszcze nie jednego. Z Tinem czy nie ale bedziesz miala.

Ashley

- No mam nadzieję ... Z Tinem to raczej nie ...

Rachel

-Czemu nie? Czyżbym oczyms nie wiedziała?

Ashley

- Tin mnie zdradził ... A wiesz z kim?

Rachel

-Chyba nie. Ale wydaje mi sie ze z twoja siostra. Tak zawze jest.

Ashley

- Zgadłaś! Z moją kochaną siostrą ... Ale do niej nie mam pretensji ... ale do niego tak.

Rachel

-To sie na nim odwdziecz.

Ashley

- To znaczy?

Rachel

-Ty tez go zdradz.

Ashley

- Nie no, nie będe taka ... Dzisiaj mam zamiar mu walizki spakować i wystawić przed dom Wink