Wirtualne miasto

Trish

Trish dojadła lody i także wrócila do domu.

Mike

Mike wszedł do kawiarenki i usiadł z boku przy barze. Zamówił hamburgera, zapłacił 8$. Zaczął go powoli konsumować. Po jakimś czasie wyszedł.

Trish

Dziewczyny weszły do kawiarenki.

OOC:ja to pierwsza napisałam Very Happy

Ashley

Dziewczyny weszły do Kawiarni, usiadły przy stoliku i podszedł kelner
-Poproszę o miseczkę lodów.

Trish

-Ja ciastko. No to mów o co chodzi. Jestem strasznie ciekawa.

Ashley

- Nie no nic takiego się nie stało, poprostu po tym naszym pierwszym spotkaniu, później spotkałąm..........Mika no i fajnie wogóle się z nim gadało dosyć długo, no i on mnie odprowadził pod dom i ja go pocałowałam......... ale to tak odruchowo naprawdę! Na nstępny dzień się znowu z nim spotkała ale tylko na chiwlkę i zaprosiłam go do mnie na kolację........ przyszedł wszystko mu smakowało byłu mnie ok. 2 godzin na ale przerwało tą świetną rozmowę moja mam a raczej szpital bo moja matka trafiła do szpitala, więc pojechałam no ale znowu go pocałowałam ale to już nie wiem czy to tak odruchowo! Sama nie wiem co ja do niego czuje, wkońcu znam go 2-3 dni............

Trish

-Ale jak pocałowałaś. Tak na serio, czy po przyjacielsku cmoknięcie? A co się twojej mamie stało?

Ashley

- Nie to raczej nie był pocałunek przyjacielski.......... A maja mama jest poważnie chora........ ma nowotwór piersi............ i starciła przytomnośc dobrze że wtedy byłą u niej koleżanka........

Trish

-Przykro mi. Wyzdrowieje? A co Mike jak sądzisz co do niego czujesz?

Ashley

- Mam nadzieję. No właśnie sama nie jestem pewno co ja do niego czuję może go kocham a może tylko zauroczenie albo poprostu przyjaźń. A co u ciebie?

Trish

-U mnie nic ciekawego. Ot nudze się. a próbowałaś go jakoś podpytać?

Ashley

- Tak....... Zapytałam się mu czy podoba mu się jakaś dziewczyna z tego miasta, a on powiedział że za krótko tu jest aby mówić i że nie zna wszystkich..... Ale nie wiesz najlepszego on też tego nie wie. - teraz zciszyła głos - Bo ja jestem zaręczona z Amerykaninem....... Ale ja go nie kocham. Mam nadzieję że się nie dowie gdzie jestem. Tylko nikomu tego nie mów.

Trish

Szczeka TRish opadła.
-Zaręczona? Nie martw się nikomu nie powiem, ale zaręczona. Jesli go nie kochasz powinnaś zerwać. Nie rób mu nadziej. A co do Mike jak chcesz mogę go kiedyś przy okazji wypytać. Zresztą sądze, że to co ci powiedizał to tylko wykręt. Jak mi się zdaje głupi nie jest i wie, że zalezy ci na nim. To nie powiedzaałby ot ta ma się podoba. Rozumiesz.

Ashley

- Tak rozumiem........ No będę musiała z nim zerwać, ale trochę boje się no ale dobra.... No jak byś mogła Mika trochę wypytać to oki.

Trish

-Zauważyłam, ze dużo czasu przesiaduje na plaży, więc nie będzie problemu. Boisz się zerwać? Przecież nie musisz mówić wprost. Np. napisz mu, że to koniec i tyle. No wiesz, ja ci nie pomogę.